niedziela, 15 września 2013

Paris holds the key to your heart.

Nie pamiętam, kiedy dokładnie postanowiłam sobie, że chcę pojechać do Paryża. Czy to było jeszcze za czasów oglądania "Anastazji" czy już "Moulin Rouge" lub "Amelii", ale jakoś zawsze mnie tam coś ciągnęło.




Kiedy więc udało mi się nakłonić Siostrę, z którą postanowiłyśmy w zeszłym roku odwiedzać razem co roku jedno miejsce za granicą, żebyśmy w tym roku wybrały się właśnie do stolicy Francji to aż do ubiegłego tygodnia zdawało mi się to tak nierealne, że nie potrafiłam sobie tego uświadomić, że w końcu spełnię to marzenie z dzieciństwa. Choć i teraz trudno mi w to uwierzyć.

W ubiegłym roku byłyśmy w Barcelonie. Jako że jesteśmy osobami, które nie lubią utartych schematów to nie stałyśmy pół dnia w kolejce do Sagrada Famillia, tylko stanęłyśmy naprzeciw niej, napawając się niezwykłym projektem Gaudiego.
Również w Paryżu postanowiłam zrezygnować z wjeżdżania na wieżę Eiffla czy z wizyty w Luwrze (tym razem, następnym razem nie odpuszczę!), za to wybieram się do Wersalu, który zaczarował mnie od pierwszego spojrzenia na zdjęcie. Nie chciałabym żyć w podobnym przepychu, mimo to ma to dla mnie pewien urok.

Chętnie przyjmę porady dotyczące miejsc, które warto zobaczyć i restauracji, które warto odwiedzić! :-) W Paryżu będę pięć dni, a potem obiecuję szczegółową relację i niespodziankę!



1 komentarz:

  1. Dodaję Twojego bloga jako zakładkę do listy moich ulubionych stron www i czekam na tę niespodziankę:)

    OdpowiedzUsuń

 

Template by BloggerCandy.com